Eurowizja

Oglądał ktoś? Jakieś przemyślenia na ten temat? Ulubione piosenki i ich wykonawcy? Chęć skomentowania całej tej fali hejtu na zwyciężczynię? Ja skomentuję tak: jedni wyzywają Conchitę od najgorszych, drudzy bronią jej i wysławiają pod niebiosa, a Shein co? MA WYJEBANE. Dokładnie. Piosenka tej babki moim zdaniem była średnia, do najlepszych nie należała, chociaż sama barwa głosu całkiem całkiem. Ale seriously, nie interesuje mnie, że wygrała kobieta z brodą. Wygrała, dobra, niech się cieszy, ale w sumie kij mnie to xD Co nie zmienia faktu, że wkurzają mnie hejty na Conchitę. "Och, bo to nie może tak być, żeby jury wybrało tego pedała, a nie nas", "to skandal", "och, jak nas dupa boli przez to". Ludzie, no ile można... A wg tego, co dzisiaj słyszałam od taty, gdyby liczyły się tylko głosy widzów, a jury by całkowicie wykluczyć, to zajęlibyśmy piąte (lub nawet pierwsze) miejsce, bo w wielu krajach byliśmy wysoko.
Ale za to muszę zhejtować występ naszych dziewczyn. Piosenka się zaczyna, Cleo zaczyna, za przeproszeniem, PIAĆ, widać cycki, znowu cycki, ubijanie masła, fajny instrumentalny kawałek, cycki, cycki, wspomniałam o cyckach? I przez cały występ ja takie "oh shit, co to kurwa jest"... Może innym krajom się podobało, ale dla mnie to było zawstydzające. Nie wiem, jak dla was ._.

A, i jeszcze bonus, czyli kraje, których występy mi się podobały: Azerbejdżan, Norwegia, Szwecja, Czarnogóra i Holandia.

Skomentowałabym, ale nie mam siły, nie o tej godzinie XD
Chociaż zgadzam się, średni występ był Austriacki.
Chociaż powiem tyle, nie takiego prezentu finałowego się spodziewałam dwa dni przed urodzinami XDD Aczkolwiek dla Nikolaja (jeden z prowadzących, ten w okularach) warto było wysiedzieć przez te trzy części konkursu. Bo w porównaniu do poprzedniej edycji było naprawdę średnio...

Na temat naszego występu powiem tyle, że śmiać mi się chce na myśl, że jakiś cudzoziemiec przyjedzie do nas przyciągnięty cyckami i perspektywą... no ubijania masła powiedzmy..., a tu ponad połowa społeczeństwa z miseczką A, w porywach do małego B, zarówno u pań i panów :D

Co do Austrii... nie wiem, w sumie podzielam stanowisko Shein. Zaniepokoił mnie tylko nieco po ogłoszeniu werdyktu fakt, że to, co jakiś czas temu obudziłoby co najwyżej śmiech i zażenowanie, dzisiaj jest przyjmowane normalnie i nawet w jakiś sposób pozytywnie wyróżniane. No ale taki nastał klimat, co zrobić...

A reszta? (Śmieszne w ogóle, że tegoroczna Eurowizja jest przez większość odbierana w kategoriach "cycate Słowianki, austriacka kiełbasa i reszta") - Jak dla mnie wygrała Norwegia.

Tyle w temacie, dziękuję :)

Ja Eurowizji nie oglądałam.
Ale szczerze zdziwiłam się, że Polskę reprezentuje piosenka, o której już od jakiegoś czasu słyszy się raczej nieprzyjemne komentarze.

Tyle odemnie.

Piosenka Holendrów była całkiem niezła, wg mnie głównie dlatego, że brzmiała, jak pewien kawałek The Police (mój ulubiony zresztą) xd

Mimo wszystko, nawet jeśli piosenka Holendrów mi się podobała, to nie aż tak... Wolałabym, żeby wygrali Szwajcarzy. Ewentualnie, jeśli już miałby wygrać ktoś pokroju Wurst, to... Islandczycy.
Poza tym... czy tylko ja naprawdę zwróciłam uwagę na prowadzących?

A ja będę oryginalny i napiszę, że podobał mi się występ reprezentantów Rumunii c:

Po za tym jeśli facet przebiera się za kobietę niech nie zapomina zgolić brody... Płakać mi się chciało jak to widziałem D:

(całkowicie niepoważnie)

No wiesz? A może on został wychowany przez krasnoludy? Trzeba szanować kulturę krasnoludów.

Def napisał:

Po za tym jeśli facet przebiera się za kobietę niech nie zapomina zgolić brody... Płakać mi się chciało jak to widziałem D:

Def, ale gdyby ją zgoliła to nie zwróciłaby na siebie uwagi, a o to jej między innymi chodziło moim zdaniem.

A taki ładny post napisałam ale internet mi się zbiesił... W skrócie, w zeszłym roku było o wiele lepiej, ale w tym roku bardzo mi się spodobał pomysł na flagi wszystkich krajów.

O, mi też się podobały te flagi :D Finlandia zrobiła fajną, Niemcy (cukierek), Azerbejdżan jeszcze i jakaś inna była, ale już nie pamiętam która.

Może tym coś pomogę?
http://hileycaine.tumblr.com/post/85563589243/luciawestwick-eurovision-song-contest-2014

Oho, temat Eurowizji. Jak każdy Polak muszę ponarzekać, a jakże!
Powiem, że oglądałam ze znajomymi, więc niektórzy z doświadczenia wiedzą ile niewybrednych komentarzy kumuluje przyjacielski ścisk na kanapie, zarówno pod adresem prowadzących, jak i wykonawców czy publiczności. Nie wiem czy ktokolwiek z forum śledził poprzednie edycje Eurowizji, ale muszę się przyznać, że w mojej rodzinie to swego rodzaju tradycja. Tak, wspólnie gnieździmy się w jednym pokoju i dzielimy chwilę zachwytu, irytacji oraz konsternacji nad większością wokalistów. Akuratnie w tym roku familia radośnie wybyła, zostawiając mnie na pastwę grupki dobrych znajomych.
I się zaczęło.

Donatan sam o tym mówił, ale ja również wszystkim przypomnę: w tym roku na kopenhaską scenę wkroczyła wesoła banda homoseksualnej tęczy i widowiska, ostatecznie zwodząc tysiące fanów, którzy mieli nadzieję na pobicie najwyższej noty Alexandra Rybaka. Przynajmniej mnie spotkało wielkie rozczarowanie, a naprawdę śledziłam eliminacje, trzymając kciuki za rodaków. Osobiście byłam zawiedziona tak marną pozycją Cleo. Nie była jak Górniak, nie oszukujmy się, ale w porównaniu z resztą reprezentantów krajów z "dziesiątki najlepszych", wypadła przyzwoicie. Tutaj odwołam się do uwag, które kilka godzin po ogłoszeniu wyników zasypały tumblr. Wiele osób zwróciło uwagę na zabawny fakt: Polska mogłaby wskoczyć na miejsce Islandii, gdyby zweryfikować głosowanie OGAE. Ciekawe, prawda? Dlaczego tak się nie stało? Bo Islandczycy wystawili parę homoseksualistów (jakby nikomu pastelowe kolory ich garniturów nie zmusiły do słusznych wniosków ^^).
Nie jest to wyrzut, tylko ciekawostka, którą zaserwowałam. Popieram tęczę, ale mam gorzkawy posmak na języku, gdy pomyślę, że wygrali tylko i jedynie dlatego.

Ogólnie chciałabym również zauważyć, że występ Austriaka na dobry kwadrans unieruchomił moje brwi w górze. Przypomnijmy zwycięzców pozostałych edycji Eurowizji (kraje są jednocześnie odnośnikami do występów na yt):

Dania
Szwecja
Azerbejdżan
Niemcy
Norwegia

Nie za bardzo widzę występ Austriaka między powyższymi. Ale może jestem z natury wybredna i lubię stawiać wysokie wymagania. A nie kierować się wyłącznie szczytnymi ideałami, jak walka o tolerancje, na którą powołał się Thomas. ^^"

Z innej paczki, podobał mi się występ Szwajcarów. Przyjemny, skoczny z radosnym pogwizdem. Punkt za kontakt z publicznością, lekki finał skrzypcami i nieskomplikowany tekst. Szwecja też przypadła mi do gustu, podobnie Norwegia. O występie reprezentanta Węgier również nie powiem nic złego.
Co do samych flag - chyba najbardziej lubię włoską. Wygląda przepysznie! Litwy także niczego sobie, podobnie sprawy stoją z grecką. Są proste, a ja lubię rzeczy nieskomplikowane, a ładne.

Swoją drogą, a propos wpisu Nile'a. Nie wiem, czy się chwalić, czy raczej co zrobić... ale powiem. W tym roku mi strzeliło 10 lat oglądania Eurowizji w ogóle.

Mike Zakarius napisał:

W tym roku mi strzeliło 10 lat oglądania Eurowizji w ogóle.

Jakąś imprezę z tego tytułu planujesz? Coś jak dziesiąte urodziny z Eurowizją? "Ja i Eurowizja przez dziesięć lat"? c;

Tak, party hard... chyba skorzystam z propozycji w innym temacie i wynajmę jakąś stajnię. Ktoś ma coś do polecenia?

Powiem w skrócie:
Conchita Wurst nie była najlepsza, najlepsza była Francja która śpiewała o wąsach, a Polska pokazała cy... sami wiecie co i błyszczy. W sensie Polska błyszczy. Z opinii mojej koleżanki wynika, że Niemcy miały najlepszą piosenkę.

Zgadzam się, Francji chyba nie zauważono... A ja się nadal upieram, że powinna wygrać co najmniej Szwajcaria.

Ale to takie smutne, że otrzymali tylko dwa głosy... :c

Smutne tym bardziej, że piosenka nie była taka zła jak wszyscy mówią...

No właśnie :c