Shingeki no Kyojin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Miyu

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Miyu
Zwiadowca
Miyu


Dołączył : 14/05/2014
Posty : 21

Miyu  Empty
PisanieTemat: Miyu    Miyu  EmptySro Maj 14, 2014 7:36 pm

Imię i nazwisko: Miyu Matsumoto
Wiek: 18
Teren zamieszkania: Dystrykt Shiganshina
Ranga: Zwiadowca

Wygląd:

Miyu ma drobną sylwetkę przez co mierzy 165 cm. Sięgające do łopatek, czarne włosy są proste lecz podczas wilgotnych dni delikatnie się kręcą. Z jej dużych, brązowych oczu rzadko można wyczytać jakiekolwiek emocje, jednak na jej twarzy może czasami przemknąć cień uśmiechu. Po rodzicach odziedziczyła orientalny typ urody czym różniła się od swojego brata.
Jej ubiór niczym nie odstaje od reszty oddziału: biała bluzka, spodnie, brązowa kurtka z symbolem zwiadowców. Podczas wypraw za mur zakłada krótki, zielony płaszcz z kapturem i widniejącymi na plecach skrzydłami wolności.

Charakter:

Miyu jest miłą dziewczyną patrzącą dość chłodno na świat. Doskonale wie jakie prawa rządzą tym światem. Dziewczyna bardzo ufa decyzjom swoich przełożonych jak i towarzyszy jednak zdarza jej się zrobić coś po swojej myśli. Po śmierci brata jest zamkniętą osobą nie mogącą sobie poradzić ze złapaniem bliższego kontaktu. Po wielu próbach uznała, że i tak szczęście jest tylko chwilowe a ludzie przychodzą i odchodzą. Nie uzewnętrznia się przy innych. Swoje emocje jak i myśli raczej zostawia dla siebie jednak wyjątkiem jest potrzeba współpracy z innymi. Jej trudny charakter ma wpływ na pracę w grupie, często po prostu idzie za innymi.


Historia*:  

Błękitne niebo zaczynało szarzeć. Na dworze stawało się coraz zimniej. Na zewnątrz nie było widać nikogo oprócz lekarza zmierzającego do jednego z domów. Ów lekarz miał odebrać poród swojej przyjaciółce a zarazem ukochanej siostrze. Gdy dotarł było już po wszystkim a drobniutka Mei trzymała w chudziutkich rączkach swoje drugie dziecko. Rejii płakał ze szczęścia a młody Ryu podglądał swoją nowo narodzoną siostrę.
- Mamusiu nazwijmy ją Miyu! - krzyknął podekscytowany.
- Piękne imię wybrałeś synku - odpowiedziała cicho Mei i usnęła.

***

- Ryu... Pomocy.. -jęknęła cicho drobniutka dziewczynka.
- Twój braciszek cię tu nie usłyszy. - chłopak o oczach sadysty ciepło odpowiedział na jęki dziewczynki. - Nikt cię tutaj nie usłyszy - dodał ze śmiechem mordercy.
- Mała Mi gdzie jesteś? - Z daleka można było usłyszeć nawoływanie brata. Doskonale wiedziała, że jeśli krzyknie to więcej już go nie zobaczy. Jednak zaryzykowała.

***

- Musisz się nauczyć bronić. - Powiedział Ryu z wielkim uśmiechem na twarzy. - Ten świat jest zbyt okrutny a ja nie zawsze będę w stanie cię obronić.
- Dobrze - odpowiedziała dziewczynka. W jej oczach widniał strach. Przez kolejne kilka lat uczyła się walki wręcz z bratem. Opanowała to do takiego stopnia, że pokonywała go szybciej niż ktokolwiek by mógł się tego spodziewać.


***  

- Miyu! Miyu! - ktoś krzyczał z daleka. A może z bliska. Ciężko było określić skąd i kto to był. Dookoła było biało.
- Co się stało? Gdzie jestem? - zadawała sobie pytanie bezgłośnie. - Umarłam?
- Miyu obudź się wreszcie! - poczuła szarpnięcie za ramię. Otworzyła oczy i zobaczyła rozmazaną postać. Zamrugała kilka razy i widziała dokładnie kto nad nią stał. Był to czarnowłosy chłopak o przeciętnej urodzie którego kochała ponad życie. Dotarło do niej co się stało. Spadła z drzewa gdy ćwiczył z Ryu wspinaczkę, równowagę i siłę.
- Baka - odpowiedziała radosnym tonem dziewczyna. - Nic mi nie jest. Długo spałam? -spytała.
- Tak z dziesięć minut - chłopak uśmiechnął się jeszcze bardziej. Przez chwilę Ryu wydawał się nieobecny. Gdy wrócił na ziemię zaczął niepewnie - Za rok chcę iść na poduczenie do wojska.
- Nadajesz się! - krzyknęła wesoło Miyu. - Pewnie dołączysz do żandarmerii i będziesz służył królowi - dodała.
- Do wojsk stacjonarnych aby być blisko ciebie - odpowiedział już pewniej i przytulił mocniej siostrę. Od pewnego czasu miał złe przeczucia.

***

- Za kilka dni wyjeżdżam do wojska - powiedział stanowczo Ryu.
- Nadajesz się do żandarmerii - powiedziała spokojnie matka.
- Mam nadzieję, że dostaniesz się do żandarmerii - dopowiedział ojciec wyłaniając się zza gazety gdy w tym momencie ziemia zadrżała.
- Tytani! - krzyknął chłopak - Gdzie jest Miyu? - zapytał zrozpaczony
- Miała być u koleżanki - odpowiedziała Mei.
- Biegnijcie przodem a ja idę po nią. - pożegnał rodziców i wybiegł.

***

- Miyu biegła do domu kiedy zobaczyła że tytan stoi w miejscu gdzie kiedyś był jej dom. Nie widziała krwi więc chciała pobiec nad rzekę gdzie zapewne czekają na nią rodzice. Już miała się odwrócić kiedy zobaczyła w dłoni tytana już bezwładne ciało Ryu. Od tamtego czasu w dziewczynie coś pękło.

***

Donośny głos dowódcy rozszedł się po sali. Wszyscy zgromadzeni byli wstrząśnięci tym co usłyszeli o oddziale zwiadowców. Jednak Miyu wiedziała całym sercem, że to własnie tam chce dołączyć. Miała swój cel o którym nikomu nie mówiła i pozostawał on tajemnicą. Nie, nie było to wyrżnięcie tytanów jak u większości. Będąc na treningach jako kadet była szybka, zwinna i silna fizycznie. Posługiwać się bronią musiała się nauczyć co szło jej dość szybko. Dzięki temu znalazła się w dziesiątce najlepszych na dziewiątym miejscu. Gdy reszta się rozeszła by dołączyć do żandarmerii lub stacjonarnych wojsk Miyu zasalutowała wraz z resztą rekrutów oddziału zwiadowców.

Ekwipunek: podstawowy sprzęt każdego zwiadowcy
Inne: nawyk bawienia się kosmykami włosów
Powrót do góry Go down
Eren Jaeger
Członek oddziału specjalnego
Eren Jaeger


Dołączył : 12/06/2013
Posty : 345

Miyu  Empty
PisanieTemat: Re: Miyu    Miyu  EmptyCzw Maj 15, 2014 8:00 pm

Akceptuję, życzę miłej gry~
Powrót do góry Go down
 
Miyu
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Shingeki no Kyojin ::  :: Rekrutacja :: Karty Postaci-
Skocz do: